nie próbowałam się wciskać, tak, to co Wandziu?</><br><who6>No, to w takim razie</>...<br><who2>Na pewno się tak wybiorę, wiesz, to już od razu się jakoś tak wybiorę, żebym od ciebie pójść sobie gdzieś.</><br><who6>Dobra.</><br><who2>Ty wychodzisz o piątej</><br><who6>No, ja tak jutro jest piątek, to, to mogę troszkę wcześniej wyjść</>...<br><who2>Aha to wcześniej nawet możesz wyjść?</><br><who6>No, także w sumie no, o piątej to nie wyjdę do pracy, ale tak wiesz, między szóstą a siódmą to mogę wyjść.</><br><who2>Aha, czyli spokojnie mogę od ciebie wyjść</>...<br><who6>Tak, tak</>...<br><who2>jeszcze spacerkiem</>...<br><who6>Tak, jakiegoś białka</>...<br><who2>jakiegoś białka, wobec tego kusisz mnie i przyjdę.</><br><who6>Jakąś