wokół których organizują się koncepty autora. Ale woda i ogień nie są tu żywiołami jak w Rytmach Sępowych. Są to raczej symbole utworzone jako hiperbole (przesadnie) łez, żalu i gorących uczuć:<br><br><q>Słuchaj, gdy nie chcesz baczyć, co się ze mną dzieje,<br>A nie morz w moim sercu do końca nadzieje:<br>Albo łzami gęstymi wszytek się oblewam,<br>Albo serdeczne ognie wzdychaniem odkrywam.<br>Ognie, które by w popiół dawno mię spaliły,<br>Gdyby mię łzy wilgotne często nie kropiły,<br>Które tak często płyną, żeby już me ciało,<br>By go ogień nie suszył, wodą być musiało.</><br>([58] Fraszka do Zosie)<br><br>To raczej wytworność niż wyznanie