Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.29 (24)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wczoraj mandaty. Straż miejska bez ostrzeżenia uderzyła w kierowców taksówek - szukała tych, którzy nie mają licencji. Ale już po 30 minutach porannej akcji pod Rotundą próżno było szukać taryfy na innych warszawskich postojach. Taksówkarze po prostu uciekali.
Na początku był chaos - strażnicy uderzyli w taksówki stojące przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. Sypnęli mandatami, ale zabrakło koordynacji między zespołami, bo zanim druga grupa strażników dotarła na plac Zamkowy, na postoju, gdzie zawsze stoją podejrzane taksówki, nie było już żywej duszy. Po południu akcja nabrała rozpędu. Strażnicy uderzyli jednocześnie w kilka miejsc. Potem chwila przerwy, aby taksówkarze wrócili na postoje i znów atak
wczoraj mandaty. Straż miejska bez ostrzeżenia uderzyła w kierowców taksówek - szukała tych, którzy nie mają licencji. Ale już po 30 minutach porannej akcji pod Rotundą próżno było szukać taryfy na innych warszawskich postojach. Taksówkarze po prostu uciekali.<br>Na początku był chaos - strażnicy uderzyli w taksówki stojące przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. Sypnęli mandatami, ale zabrakło koordynacji między zespołami, bo zanim druga grupa strażników dotarła na plac Zamkowy, na postoju, gdzie zawsze stoją podejrzane taksówki, nie było już żywej duszy. Po południu akcja nabrała rozpędu. Strażnicy uderzyli jednocześnie w kilka miejsc. Potem chwila przerwy, aby taksówkarze wrócili na postoje i znów atak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego