Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
powstanie styczniowe i w noc listopadową... i widziałem, że chłopaki żałują powstanka, tego, że Wielopolski nie pozwolił... że tym razem Kozacy zostali za Bugiem... nienawidziłem Jaruzela jak wszyscy, ale przecież gdzie jak gdzie, ale na tym cholernym wydziale powinniśmy wiedzieć, że wystarczy, aby car zmarszczył brew, a znajdziemy się nad Amurem...
Mama wtedy zachorowała... umierała właściwie i ze starym całymi dniami siedzieliśmy w szpitalu... i miałem te ich spiski gdzieś... a raczej dało mi to taką właściwą perspektywę... historyczną... coraz rzadziej schodziłem do tych wydziałowych podziemi, bo wiedziałem, że nikt mi tam nie pomoże w tym polskim dylemacie, czy lepiej z
powstanie styczniowe i w noc listopadową... i widziałem, że chłopaki żałują powstanka, tego, że Wielopolski nie pozwolił... że tym razem Kozacy zostali za Bugiem... nienawidziłem Jaruzela jak wszyscy, ale przecież gdzie jak gdzie, ale na tym cholernym wydziale powinniśmy wiedzieć, że wystarczy, aby car zmarszczył brew, a znajdziemy się nad Amurem... <br>Mama wtedy zachorowała... umierała właściwie i ze starym całymi dniami siedzieliśmy w szpitalu... i miałem te ich spiski gdzieś... a raczej dało mi to taką właściwą perspektywę... historyczną... coraz rzadziej schodziłem do tych wydziałowych podziemi, bo wiedziałem, że nikt mi tam nie pomoże w tym polskim dylemacie, czy lepiej z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego