Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
się w tekście na nieznane ci imię własne, tytuł, nazwę geograficzną, aluzję, za żadne skarby nie zaglądaj do encyklopedii czy leksykonów. Erudycja wiadomo, zabija spontaniczność, a cóż cenniejszego nad spontaniczność przy tłumaczeniu poezji? Jeśli więc spotykamy w znanym (i parokrotnie tłumaczonym, a nawet opatrywanym przypisami przez tłumaczy) wierszu Jamesa Merrilla "An Urban Convalescence" tytuł "The White Goddess", nie przejmujmy się tym, żeśmy nigdy nie słyszeli o słynnym dziele Roberta Gravesa "Biała Bogini", i piszmy po prostu, co nam się z tym tytułem kojarzy: "Królowa Śniegu".
Jeśli w wierszu Johna Logana wzrok nasz pada na tajemnicze imię Philomel, odmieniajmy je śmiało w
się w tekście na nieznane ci imię własne, tytuł, nazwę geograficzną, aluzję, za żadne skarby nie zaglądaj do encyklopedii czy leksykonów. Erudycja wiadomo, zabija spontaniczność, a cóż cenniejszego nad spontaniczność przy tłumaczeniu poezji? Jeśli więc spotykamy w znanym (i parokrotnie tłumaczonym, a nawet opatrywanym przypisami przez tłumaczy) wierszu Jamesa Merrilla &lt;foreign&gt;"An Urban Convalescence"&lt;/&gt; tytuł &lt;foreign&gt;"The White Goddess"&lt;/&gt;, nie przejmujmy się tym, żeśmy nigdy nie słyszeli o słynnym dziele Roberta Gravesa "Biała Bogini", i piszmy po prostu, co nam się z tym tytułem kojarzy: "Królowa Śniegu".<br>Jeśli w wierszu Johna Logana wzrok nasz pada na tajemnicze imię Philomel, odmieniajmy je śmiało w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego