Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
moglibyśmy to pokazać... - Hehe nagle przerwał tyradę. - Powiedziałaś, że śpiew jest twoją pasją? Chciałabyś śpiewać? - Uderzył się dłonią w czoło. - Mam genialny pomysł! - Tym razem Hehe dotknął dłoni Angelli. - Posłuchaj!

Hehe stał na ulicy, nie mogąc uwolnić się od obrazu Angelli, a przede wszystkim jej podkoszulka... - Hello, to ty jesteś Andrew? - ciągle dźwięczało mu w uszach. Spojrzał na kasetę, którą przed wyjściem dostał od Angelli, z prywatnym numerem komórki napisanym odręcznie flamastrem. Na jednym z fotosów stała w rozsznurowanym gorsecie i z odsłoniętymi piersiami, oparta o poręcz łoża z baldachimem. Hehe poczuł, że zrobił się twardy.
Przez moment zawahał się, czy
moglibyśmy to pokazać... - Hehe nagle przerwał tyradę. - Powiedziałaś, że śpiew jest twoją pasją? Chciałabyś śpiewać? - Uderzył się dłonią w czoło. - Mam genialny pomysł! - Tym razem Hehe dotknął dłoni Angelli. - Posłuchaj!<br><br>Hehe stał na ulicy, nie mogąc uwolnić się od obrazu Angelli, a przede wszystkim jej podkoszulka... - Hello, to ty jesteś Andrew? - ciągle dźwięczało mu w uszach. Spojrzał na kasetę, którą przed wyjściem dostał od Angelli, z prywatnym numerem komórki napisanym odręcznie flamastrem. Na jednym z fotosów stała w rozsznurowanym gorsecie i z odsłoniętymi piersiami, oparta o poręcz łoża z baldachimem. Hehe poczuł, że zrobił się twardy.<br>Przez moment zawahał się, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego