Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wymowę. Zarzucało im "wypaczanie wyników kontroli". - Kontrolerzy zostali zasypani opiniami prawników i interpretacjami przepisów. Przegrzebano ich życiorysy, żeby wykazać, iż nie mają kompetencji do prowadzenia kontroli. Szukano nawet ich związków towarzyskich na potwierdzenie teorii o spisku - mówi proszący o zachowanie anonimowości pracownik Poczty.
Kiedy, mimo nacisków, szef Biura Kontroli i Audytu Wewnętrznego Marek Naziębło podtrzymał ustalenia kontroli, wyrzucono go z pracy. - Dyrektor Bartkowiak zarzucił mu, że wyniki kontroli znalazły się w Ministerstwie Infrastruktury dwa dni wcześniej niż u niego na biurku. Według dyrektora było to ominięcie drogi służbowej. Ale ten zarzut był absurdalny, skoro kontrolę prowadzili kontrolerzy i z Poczty, i
wymowę. Zarzucało im &lt;q&gt;"wypaczanie wyników kontroli"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Kontrolerzy zostali zasypani opiniami prawników i interpretacjami przepisów. Przegrzebano ich życiorysy, żeby wykazać, iż nie mają kompetencji do prowadzenia kontroli. Szukano nawet ich związków towarzyskich na potwierdzenie teorii o spisku&lt;/&gt; - mówi proszący o zachowanie anonimowości pracownik &lt;name type="org"&gt;Poczty&lt;/&gt;.<br>Kiedy, mimo nacisków, szef &lt;name type="org"&gt;Biura Kontroli i Audytu Wewnętrznego&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Marek Naziębło&lt;/&gt; podtrzymał ustalenia kontroli, wyrzucono go z pracy. &lt;q&gt;- Dyrektor &lt;name type="person"&gt;Bartkowiak&lt;/&gt; zarzucił mu, że wyniki kontroli znalazły się w &lt;name type="org"&gt;Ministerstwie Infrastruktury&lt;/&gt; dwa dni wcześniej niż u niego na biurku. Według dyrektora było to ominięcie drogi służbowej. Ale ten zarzut był absurdalny, skoro kontrolę prowadzili kontrolerzy i z &lt;name type="org"&gt;Poczty&lt;/&gt;, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego