Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
pomiędzy Polską a Wielką Brytanią polega na tym, że tam tradycja zawodu producenta jest dłuższa. W Polsce często decydują ludzie, którzy nie mają odpowiedniego aparatu intelektualnego, literackiego albo wreszcie wrażliwości. Jedynym kryterium staje się oglądalność.
G: Po sukcesie "Shreka" producenci powinni ustawiać się w kolejce pod twoimi drzwiami. Było tak?
B.W.: Rzeczywiście, kontaktowało się ze mną sporo producentów filmów kinowych. Miałem występować w charakterze "lekarza dialogów". Przychodzili ze scenariuszem, mówiąc: "Niech pan zrobi z tego komedię, ale nie zmienia historii". Opowieść była o tym, że ludzie wymierają w okopach, kradną, panuje głód, nędza. A ja miałem zrobić tak, żeby było
pomiędzy Polską a Wielką Brytanią polega na tym, że tam tradycja zawodu producenta jest dłuższa. W Polsce często decydują ludzie, którzy nie mają odpowiedniego aparatu intelektualnego, literackiego albo wreszcie wrażliwości. Jedynym kryterium staje się oglądalność.&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G: Po sukcesie "Shreka" producenci powinni ustawiać się w kolejce pod twoimi drzwiami. Było tak?&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;B.W.: Rzeczywiście, kontaktowało się ze mną sporo producentów filmów kinowych. Miałem występować w charakterze "lekarza dialogów". Przychodzili ze scenariuszem, mówiąc: "Niech pan zrobi z tego komedię, ale nie zmienia historii". Opowieść była o tym, że ludzie wymierają w okopach, kradną, panuje głód, nędza. A ja miałem zrobić tak, żeby było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego