Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
smutnym uśmiechem, wyciągnie
ręce przed siebie On mógłby nas nieść na dłoni... jak
okręt na dziobie niosący posągi...
SZARA SPIKERKA westchnie i wróci do swoich trupów.
Po chwili Chodź no tu. (BIAŁA SPIKERKA podchodzi)
Popatrz! Kasztelan, nie chłop!
BIAŁA SPIKERKA przerażona Ale oczy!
SZARA SPIKERKA One tu były przed nami.
BIAŁA SPIKERKA Kto?
SZARA SPIKERKA Kruki.
Cisza. Wstaje muzyka rzęsista i czuła, przetykana motywami kolęd i śpiewek dziecinnych.
BIAŁA SPIKERKA półgłosem Idzie.
Zajmują szybko swe miejsce. Dzień się zarumienia.
MATKA nadchodzi wolno, onirycznie biała. Na widok
SPIKEREK przystaje zażenowana, rozbiera się z białości
i obfitości, które rzuca na trupy. Poślini palce
smutnym uśmiechem, wyciągnie<br>ręce przed siebie On mógłby nas nieść na dłoni... jak<br>okręt na dziobie niosący posągi...<br>SZARA SPIKERKA westchnie i wróci do swoich trupów.<br>Po chwili Chodź no tu. (BIAŁA SPIKERKA podchodzi)<br>Popatrz! Kasztelan, nie chłop!<br>BIAŁA SPIKERKA przerażona Ale oczy!<br>SZARA SPIKERKA One tu były przed nami.<br>BIAŁA SPIKERKA Kto?<br>SZARA SPIKERKA Kruki.<br>Cisza. Wstaje muzyka rzęsista i czuła, przetykana motywami kolęd i śpiewek dziecinnych.<br>BIAŁA SPIKERKA półgłosem Idzie.<br>Zajmują szybko swe miejsce. Dzień się zarumienia.<br>MATKA nadchodzi wolno, onirycznie biała. Na widok<br>SPIKEREK przystaje zażenowana, rozbiera się z białości<br>i obfitości, które rzuca na trupy. Poślini palce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego