Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
Barany obserwują i krytycznie komentują to, co się dzieje na Rynku. Przez główny plac stolicy przewija się tylu ludzi, że naoczne spostrzeżenia baranów dają dostatecznie dużo materiału do uogólnień. Tak rozpoczyna się satyra:
Święte Pismo powiada: Jeśli przestaniecie
Wołać, kamienie będzie, kiedy wy nie chcecie.
Już tedy nasz czas przyszedł, Baranie, wołajwa,
Królom, panom, biskupom - wszem nie przepuszczajwa.
Wcale niezły pomysł nawiązania sytuacji wyjściowej dla satyry: biblijne "kamienie wołać będą, skoro wy nie chcecie" jest patetycznym osądem zgody na zło. Nie ma więc w Rzeczypospolitej nikogo, żadnej postaci konkretnej czy społecznie reprezentatywnej, która by mogła podjąć dzieło krytyki. I od tej
Barany obserwują i krytycznie komentują to, co się dzieje na Rynku. Przez główny plac stolicy przewija się tylu ludzi, że naoczne spostrzeżenia baranów dają dostatecznie dużo materiału do uogólnień. Tak rozpoczyna się satyra:<br>Święte Pismo powiada: Jeśli przestaniecie<br>Wołać, kamienie będzie, kiedy wy nie chcecie.<br>Już tedy nasz czas przyszedł, Baranie, wołajwa,<br>Królom, panom, biskupom - wszem nie przepuszczajwa.<br>Wcale niezły pomysł nawiązania sytuacji wyjściowej dla satyry: biblijne "kamienie wołać będą, skoro wy nie chcecie" jest patetycznym osądem zgody na zło. Nie ma więc w Rzeczypospolitej nikogo, żadnej postaci konkretnej czy społecznie reprezentatywnej, która by mogła podjąć dzieło krytyki. I od tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego