wszystko to gówno. Ale już będzie za późno się wycofać...<br>- Tania martyrologia nadwrażliwca... O tym wiadomo przecież nie od dzisiaj.<br>- Kurwa, no nie przerywaj! - wrzasnął Rubin.<br>- Stary, spokojnie, nie gorącz...<br>- Przymknij się na moment, nic nie mów, dobrze?!... Właśnie o to chodzi, żeby nie być jakimś nadwrażliwcem, pieprzonym Judymem, rozdartym Baryką ani takim Dżabą, Małym. Zresztą, znasz się lepiej na literaturze. Nie być, rozumiesz, nie być blokowym didżejem, garniturowcem, obłudnym pozytywistą, przegranym idealistą, wyrachowanym słowojadem, pachnącym cwaniaczkiem w firmówkach - wyliczał, ledwo łapiąc oddech - pieprzyć to, pieprzyć wydeptane alternatywy! Pieprzyć tę kadź pustki!... Wiesz, kurwica mnie bierze, gdy widzę kamuflaż luzackiego pozerstwa