Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
żyć. Nie wiedział, co ze sobą zrobić. Do Rosji nie wrócę - mówił. Bał się, że zostanie aresztowany i postawiony przed sądem jako dezerter. Chociaż uśmiechał się na samą myśl o tym, jakie wrażenie wywołałby w Moskwie i Krasnodarze.
- Może pojadę na Ukrainę, zawieźć żonę, odwiedzić siostrę i rodziców? - marzył głośno. - Będzie, co będzie. Wola boska. Inszallah.
Cztery lata później Muslim, z którym się zaprzyjaźniłem, powiedział mi, że Islamuddin wyjechał w końcu z Afganistanu i wrócił do Rosji. Nie, nie do Krasnodaru, i nie na Ukrainę. Osiadł ponoć wśród wyznających islam Baszkirów w Ufie. Muslim podyktował mi jakiś podejrzanie długi numer telefonu, pod którym
żyć. Nie wiedział, co ze sobą zrobić. Do Rosji nie wrócę - mówił. Bał się, że zostanie aresztowany i postawiony przed sądem jako dezerter. Chociaż uśmiechał się na samą myśl o tym, jakie wrażenie wywołałby w Moskwie i Krasnodarze.<br>- Może pojadę na Ukrainę, zawieźć żonę, odwiedzić siostrę i rodziców? - marzył głośno. - Będzie, co będzie. Wola boska. Inszallah. <br>Cztery lata później Muslim, z którym się zaprzyjaźniłem, powiedział mi, że Islamuddin wyjechał w końcu z Afganistanu i wrócił do Rosji. Nie, nie do Krasnodaru, i nie na Ukrainę. Osiadł ponoć wśród wyznających islam Baszkirów w Ufie. Muslim podyktował mi jakiś podejrzanie długi numer telefonu, pod którym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego