Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
godzą się na wszystko. Powszechnie panuje wspomniana zmowa milczenia. Poszkodowani skarżą się najczęściej dopiero po odejściu z zakładu, gdy zazwyczaj jest już za późno. Okazuje się wtedy np., że w ogóle nie było pisemnej umowy o pracę więc w świetle prawa nie było i stosunku pracy. Poszkodowany może pisać na Berdyczów. Martwe związki Zdawałoby się, że pierwsze skrzypce w zespole obrońców praw pracowniczych powinny oczywiście grać związki zawodowe. Gdzie tam W czasie debaty sejmowej Jan Rulewski zgryźliwie zauważył, że podczas gdy np. w Niemczech około 80 proc. sygnałów i skarg do inspektorów pracy pochodzi z zakładowych organizacji związkowych - w Polsce sygnałów
godzą się na wszystko. Powszechnie panuje wspomniana zmowa milczenia. Poszkodowani skarżą się najczęściej dopiero po odejściu z zakładu, gdy zazwyczaj jest już za późno. Okazuje się wtedy np., że w ogóle nie było pisemnej umowy o pracę więc w świetle prawa nie było i stosunku pracy. Poszkodowany może pisać na Berdyczów. Martwe związki Zdawałoby się, że pierwsze skrzypce w zespole obrońców praw pracowniczych powinny oczywiście grać związki zawodowe. Gdzie tam W czasie debaty sejmowej Jan Rulewski zgryźliwie zauważył, że podczas gdy np. w Niemczech około 80 proc. sygnałów i skarg do inspektorów pracy pochodzi z zakładowych organizacji związkowych - w Polsce sygnałów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego