Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
Ogórek wywiózł ze swego pobytu w nowym mieście tylko tyle informacji, ile posiadał przed przyjazdem.
Jego stosunek do prowincjonalnego środowiska był ugruntowany i nie oddziałały na niego żadne kontakty, mimo że poświęcono mu w biurze projektów, w urzędzie miejskim i innych instytucjach tyle samo czasu co dziennikarzom.
Czy to lekceważenie? Beztroska? Myślę po prostu, że brak koncepcji po co i dla kogo pisany jest ten artykuł. Jeżeli się tego nie wie, może po prostu nie warta tego robić, gdy narusza to zasadę prakseoologji i odbiera zaufanie czytelników.
Smutne jest również dlaczego rzeczowa i rzetelna wypowiedź red. Bochenka. potraktowana została przez redakcję
Ogórek wywiózł ze swego pobytu w nowym mieście tylko tyle informacji, ile posiadał przed przyjazdem. <br>Jego stosunek do prowincjonalnego środowiska był ugruntowany i nie oddziałały na niego żadne kontakty, mimo że poświęcono mu w biurze projektów, w urzędzie miejskim i innych instytucjach tyle samo czasu co dziennikarzom. <br>Czy to lekceważenie? Beztroska? Myślę po prostu, że brak koncepcji po co i dla kogo pisany jest ten artykuł. Jeżeli się tego nie wie, może po prostu nie warta tego robić, gdy narusza to zasadę prakseoologji i odbiera zaufanie czytelników. <br>Smutne jest również dlaczego rzeczowa i rzetelna wypowiedź red. Bochenka. potraktowana została przez redakcję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego