Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.01
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
pierwsza przypomniała, że Kobylański w 2002 r. gościł na Podlasiu - był przyjmowany z honorami przez prezydenta Białegostoku Ryszarda Tura i ówczesny Zarząd Województwa. Ten 81-letni dziś emigrant chciał zostawić na Podlasiu trwały ślad swojej bytności. Pomógł mu w tym Czesław Jakubowicz (były naczelnik Zarządu Dróg Miejskich Urzędu Miejskiego w Białymstoku), który zaproponował Kobylańskiemu objęcie opieką wiejskiej szkoły w Rudzie k. Krypna.
- Samorząd wyznaczył szkołę do likwidacji, bo chciał zaoszczędzić na oświacie - przypominała fakty Beata Truszkowska, dyrektor szkoły w Rudzie. - Dobrodziej spadł nam jak z nieba. Za jego wiarygodność ręczył Czesław Jakubowicz. Wtedy życiorys Kobylańskiego był nieskazitelny - mówiła zdenerwowana Truszkowska.
Czekali
pierwsza przypomniała, że Kobylański w 2002 r. gościł na Podlasiu - był przyjmowany z honorami przez prezydenta Białegostoku Ryszarda Tura i ówczesny Zarząd Województwa. Ten 81-letni dziś emigrant chciał zostawić na Podlasiu trwały ślad swojej bytności. Pomógł mu w tym Czesław Jakubowicz (były naczelnik Zarządu Dróg Miejskich Urzędu Miejskiego w Białymstoku), który zaproponował Kobylańskiemu objęcie opieką wiejskiej szkoły w Rudzie k. Krypna. <br>- Samorząd wyznaczył szkołę do likwidacji, bo chciał zaoszczędzić na oświacie - przypominała fakty Beata Truszkowska, dyrektor szkoły w Rudzie. - Dobrodziej spadł nam jak z nieba. Za jego wiarygodność ręczył Czesław Jakubowicz. Wtedy życiorys Kobylańskiego był nieskazitelny - mówiła zdenerwowana Truszkowska. <br>Czekali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego