Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy,o rodzinie
Rok powstania: 2001
taka zmordowana, że nie wiem. Jeszcze dzisiaj w Warszawie byłam z samego rana.
Jak to dwa dni? Dwa dni rodzina siedziała?
Zbyszka rodzina była pierwszego dnia, a moja drugiego.
E no, Zbyszka to .
Na obiad.
Nie, tylko Waldek z Krystyną i matka.
A tych dzieciaków nie było?
Moniki nie było.
Bo oni tam pewnie w ogóle nie było na święta Moniki?
Nie.
No bo po co mieli przyjeżdżać? Pojechali pewnie na święta do rodziców swoich, nie? Albo do jego?
Jego to nie ma. On tam matkę ma, ale sam nie wie, gdzie ona jest chyba.
Aha.
Monika to do koleżanki jakiejś
taka zmordowana, że nie wiem. Jeszcze dzisiaj w Warszawie byłam z samego rana.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Jak to dwa dni? Dwa dni rodzina siedziała?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Zbyszka rodzina była pierwszego dnia, a moja drugiego.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;E no, Zbyszka to &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Na obiad.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, tylko Waldek z Krystyną i matka.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;A tych dzieciaków nie było?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Moniki nie było.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Bo oni tam pewnie w ogóle nie było na święta Moniki?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;No bo po co mieli przyjeżdżać? Pojechali pewnie na święta do rodziców swoich, nie? Albo do jego?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Jego to nie ma. On tam matkę ma, ale sam nie wie, gdzie ona jest chyba.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Aha.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Monika to do koleżanki jakiejś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego