Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.31
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
gorzowianie zobaczyli sztandar raz jeszcze. Rok później, na pogrzebie Borowskiego. Przykrywał trumnę na mszy w kościele przy Żeromskiego.

Pierścień się zacisnął

- Mieliśmy obok siebie garaże, puste, bez samochodów. Spotykaliśmy się tam jeszcze w latach 70. Dużo rozmawialiśmy o Polsce - wspomina Tadeusz Kołodziejski, internowany. Z nim, szefem komitetu założycielskiego, i innymi Borowski tworzył gorzowską Solidarność. W kwietniu 1981 r. został jej przewodniczącym. W grudniu pojechał na zjazd krajówki do Gdańska. - Pierścień się zaciska - zdążył poinformować zarząd regionu. Internowany z innymi działaczami krajówki przesiedział pół roku.
Wtedy w Gorzowie zaczynały działać już podziemne struktury związku. - Edek pilnował wydawania biuletynów, chciał, żeby pracowało nasze
gorzowianie zobaczyli sztandar raz jeszcze. Rok później, na pogrzebie Borowskiego. Przykrywał trumnę na mszy w kościele przy Żeromskiego.<br><br>&lt;tit&gt;Pierścień się zacisnął&lt;/&gt;<br><br>- Mieliśmy obok siebie garaże, puste, bez samochodów. Spotykaliśmy się tam jeszcze w latach 70. Dużo rozmawialiśmy o Polsce - wspomina Tadeusz Kołodziejski, internowany. Z nim, szefem komitetu założycielskiego, i innymi Borowski tworzył gorzowską Solidarność. W kwietniu 1981 r. został jej przewodniczącym. W grudniu pojechał na zjazd krajówki do Gdańska. - Pierścień się zaciska - zdążył poinformować zarząd regionu. Internowany z innymi działaczami krajówki przesiedział pół roku. <br>Wtedy w Gorzowie zaczynały działać już podziemne struktury związku. - Edek pilnował wydawania biuletynów, chciał, żeby pracowało nasze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego