Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
czasy, panie kapitanie. Mamy pięćdziesiąty dziewiąty rok. Proszę pomyśleć o tych chłopcach, jeżeli pan nie ustąpi, któryś z nich może zginąć.
"Grom" pokiwał w milczeniu głową.
- Gdybym nie myślał o nich, to bym się tutaj okopał, jeszcze drugie tyle wojska nie dałoby mi rady. A potem nocą spaliłbym trzy wsie: Brzeziny, Studziannę i Trzciankę. Za zdradę.
Zapadła cisza. Kapitan potoczył wzrokiem po twarzach swoich żołnierzy, patrzyli na niego z podziwem, radca rozumiał, że jeżeli im każe, wysadzą się tu razem z nim w powietrze. Przypomniał mu się mały pułkownik. "Grom", pewnie jak tamten odeśle swoich ludzi, a sam... Jakby na potwierdzenie
czasy, panie kapitanie. Mamy pięćdziesiąty dziewiąty rok. Proszę pomyśleć o tych chłopcach, jeżeli pan nie ustąpi, któryś z nich może zginąć. <br>"Grom" pokiwał w milczeniu głową. <br>- Gdybym nie myślał o nich, to bym się tutaj okopał, jeszcze drugie tyle wojska nie dałoby mi rady. A potem nocą spaliłbym trzy wsie: Brzeziny, Studziannę i Trzciankę. Za zdradę. <br>Zapadła cisza. Kapitan potoczył wzrokiem po twarzach swoich żołnierzy, patrzyli na niego z podziwem, radca rozumiał, że jeżeli im każe, wysadzą się tu razem z nim w powietrze. Przypomniał mu się mały pułkownik. "Grom", pewnie jak tamten odeśle swoich ludzi, a sam... Jakby na potwierdzenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego