i nie ugięli się, panie! I nikt im za to ani łezkami, ani pieniążkami, ani honorami nie płacił. <br>Toczyła dumnym okiem po salonie, przynosiła "stan służby" dziada Żabczyńskiego, stukała palcem w pożółkły dokument: <br>- O, tu rok 1774 - w tym roku Józef Żabczyński "zaciągnął się jako żołnierz do pułku I piechoty Buławy Polney". - A tu rok 1811: Józef Żabczyński "rozkazem I.O. Xięcia Poniatowskiego w Korpusie Weteranów umieszczony". Był w legii włosko-polskiej, przy sztabie marszałka Massény, w 5 pułku, w 7 pułku piechoty Xięstwa Warszawskiego, był we Włoszech, nad Renem, na San Domingo, w Wenecji, pod Gdańskiem, w Hiszpanii, ranny w