karku, mijał po drodze zaprzężone w woły wozy o drewnianych kołach, karawany wielbłądów i osiołków.<br>W trosce o reputację prawnuka Mahometa zrezygnował z gry na perkusji.<br>- Ludzie pomyśleliby, że zwariowałem.<br>Zwierzał się, że gdyby nie przypisana mu rola raisa i ismailickiego półboga, pragnąłby zostać dziennikarzem. Zrobiłby wtedy wywiad z Fidelem Castro, którego uważa za rockandrollowca. <br><gap reason ="sampling"><br>Pewnego sierpniowego upalnego poranka, gdy kobiety rozniecały dopiero ogień w chlebowych piecach, a miasto budziło się z wolna do życia, wstrząsnął nim zagłuszający wszystko i potęgujący się z każdą chwilą grzmot. A po nim nowe i nowe. Zdawało się, że niebo się wali, a ziemia rozstępuje