ograniczeniu zatrudnienia, zamyka się stare i niewydajne fabryki, bezrobocie pnie się w górę. I nadal będzie się pięło, gdyż reforma nie objęła jeszcze wielkich zakładów hutniczych, chemii, górnictwa. Nie wiadomo, co zrobić z bezrobotnymi na wsi, których jest dużo, bo do 1989 roku rumuńskie rolnictwo było w 90 proc. kołchozowe. <br><br> Ceausescu miał swoje genialne pomysły. Jednym z nich była "energetyczna niepodległość" Rumunii. Ropy trochę w kraju było, ale opłacało się ją przerobić i sprzedać, więc zezując trochę na Polskę, Ceausescu rozbudowywał górnictwo. Tyle tylko, że rumuński węgiel to nie to samo co polski. Tu przeważają liche, niskokaloryczne lignity, i na nich