paszporty. Sprawa odbiła się szerokim echem wśród krajowych i światowych organizacji działających na rzecz wolności prasy, ponieważ zachowanie prokuratury odbierane było jako zamach polskiego lewicowego rządu na krytyczną wobec niego gazetę i próbę jej politycznego przejęcia.<br>Śledztwo przeciwko zarządowi &lt;name type="org"&gt;Presspubliki&lt;/&gt; prokuratura na &lt;name type="place"&gt;Ochocie&lt;/&gt; wszczęła latem 2000 r. po doniesieniu &lt;name type="person"&gt;Macieja Cegłowskiego&lt;/&gt;, dyrektora &lt;name type="org"&gt;Państwowego Przedsiębiorstwa Wydawniczego "Rzeczpospolita"&lt;/&gt;, które ma w &lt;name type="org"&gt;Presspublice&lt;/&gt; 49 proc. udziałów. Zdaniem &lt;name type="org"&gt;PPW&lt;/&gt;, zarząd spółki &lt;name type="org"&gt;Presspublica&lt;/&gt; działał na jej szkodę, podpisując umowę dzierżawy maszyn drukarskich z &lt;name type="org"&gt;Warszawą Print&lt;/&gt;, spółką drukującą naszą gazetę. &lt;name type="org"&gt;Warszawa Print&lt;/&gt; w 49,2 proc. należy do &lt;name type="org"&gt;Presspubliki&lt;/&gt;, a 50,8 proc. jej udziałów ma &lt;name type="org"&gt;Presspublica