zarówno po stronie produktu, jak i procesu wytwórczego. Niejednokrotnie zwracałem uwagę na fakt, że niezachwiana gotowość planistów do tolerowania budżetu oznacza, iż menedżerowie nie mają żadnych zachęt do ograniczania kosztów. W jeszcze mniejszym stopniu są oni zainteresowani angażowaniem się w kłopotliwe zmiany w ramach obniżania kosztów produkcji we własnym zakresie. Celem zmian technologicznych jest minimalizacja kosztów, w warunkach braku zainteresowania kosztami cel ten zostaje wyeliminowany. Z tego powodu, jeżeli wprowadza się zmiany technologiczne, to wówczas tolerowane są nawet przedsięwzięcia zwiększające koszty - a więc prowadzące do marnotrawstwa.<br>Pojawia się pytanie, czy istotnie brak dyscypliny budżetowej najlepiej jest interpretować jako efekt paternalizmu planisty