Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
cnoty człowiecze.
Prawdziwy poeta jednak biedy się nie boi i nawet nie otrzymując stypendium ani nie mając sponsorów, ominie wrota otwarte dla pochlebców.
Wolność ponad wszystko! Wtedy dopiero można będzie pomerdać swym metaforycznym ogonem Rajskiemu Psu strzegącemu przeprawy do raju nie tylko poetów, ale wszystkich ludzi "ubogich duchem".
Idea Rajskiego Cerbera bardzo mi się podoba.
Ktoś musi w końcu porządku pilnować.
Zaś bardzo dobrzy ludzie i święci, tacy np. jak św. Franciszek, gdyby do nich należała przeprawa dusz po śmierci, narobiliby zapewne takiego miłosiernego bałaganu, że do łodzi wszyscy by się dostali.
Chociaż - ja takiej sytuacji też nie wykluczam.
Na koniec
cnoty człowiecze.<br>Prawdziwy poeta jednak biedy się nie boi i nawet nie otrzymując stypendium ani nie mając sponsorów, ominie wrota otwarte dla pochlebców.<br>Wolność ponad wszystko! Wtedy dopiero można będzie &lt;orig&gt;pomerdać&lt;/&gt; swym metaforycznym ogonem Rajskiemu Psu strzegącemu przeprawy do raju nie tylko poetów, ale wszystkich ludzi "ubogich duchem".<br>Idea Rajskiego Cerbera bardzo mi się podoba.<br>Ktoś musi w końcu porządku pilnować.<br>Zaś bardzo dobrzy ludzie i święci, tacy np. jak św. Franciszek, gdyby do nich należała przeprawa dusz po śmierci, narobiliby zapewne takiego miłosiernego bałaganu, że do łodzi wszyscy by się dostali.<br>Chociaż - ja takiej sytuacji też nie wykluczam.<br>Na koniec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego