jak normalni ludzie. I ja sądzę, że jakby taką komunikację dało się uruchomić na wielką skalę, jakby ludzie mieli możliwość spojrzeć sobie w oczy, jeśliby poznawali się bezpośrednio, a nie tylko poprzez to, co im naszepczą lub nakrzyczą politycy - wtedy całym jestestwem odczuliby, że są jednym narodem. Podobnie jest z Cerkwiami. Nasze kontakty określiłbym jako poprawne, ale bez ciepła, zwłaszcza z Ukraińską Cerkwią prawosławną patriarchatu moskiewskiego. My nie walczymy ze sobą. Ale nie ma także prawdziwego, szczerego porozumienia. Może poszedłbym o jeden krok dalej, nie jestem pewien, czy jest szczere życzenie zbliżenia jeden do drugiego.</><br><br><who3>- Jak Wasza Świątobliwość ocenia zachowanie Moskwy