Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
spokojnie. Zdezorientowany gość uczynił krok naprzód.
- Proszę usiąść - Jerzy wskazał stojący na boku fotel.
Policjant obrócił się w tył i w tym momencie ujrzał siedzącego Kolumba i usłyszał cichy trzask zamykanych drzwi.
- Proszę usiąść - powtórzył Jerzy spokojnie. Wszystko w nim dygotało. Uważał na ręce policjanta.
- Chcemy omówić pana warunki... - Ja...
- Chwileczkę. Niech pan ręce trzyma na kolanach. Czy pan zna skrót KWP? Kierownictwo Walki Podziemnej? Jest pan obywatelem polskim, prawda? Otóż do władz KWP wpłynęła informacja, że trudni się pan szantażowaniem. Chwileczkę: ręce prosiłem trzymać na kolanach. Szantażowaniem obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Jak pan zapewne wie, chwileczkę, kolaboracja bywa karana surowo
spokojnie. Zdezorientowany gość uczynił krok naprzód.<br>- Proszę usiąść - Jerzy wskazał stojący na boku fotel.<br>Policjant obrócił się w tył i w tym momencie ujrzał siedzącego Kolumba i usłyszał cichy trzask zamykanych drzwi.<br>- Proszę usiąść - powtórzył Jerzy spokojnie. Wszystko w nim dygotało. Uważał na ręce policjanta.<br>- Chcemy omówić pana warunki... - Ja...<br>- Chwileczkę. Niech pan ręce trzyma na kolanach. Czy pan zna skrót KWP? Kierownictwo Walki Podziemnej? Jest pan obywatelem polskim, prawda? Otóż do władz KWP wpłynęła informacja, że trudni się pan szantażowaniem. Chwileczkę: ręce prosiłem trzymać na kolanach. Szantażowaniem obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Jak pan zapewne wie, chwileczkę, kolaboracja bywa karana surowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego