Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
obracał się, wpuszczał do garderoby falę wilgotnego zimna i gościa okutanego w futro. Garderobiany usiadł za kontuarem i tępy wzrok wlepił w turnikiet - "pewnie jest mu bardzo ale, powinien płakać albo powiesić się na wieszaku, między futrami". "Babcia" toaletowa siedziała nieruchomo na stołku i myślała o czymś. Ale o czym? Chyba o synu, co jest monterem, bo o czymże innym? Przecież w klozecie jest czysto, papier jest w każdej ubikacji, więc... "Zbój Madej" odebrał już rewir od Cyprucha i teraz wycierał stoły. Potem przyjdą goście, zaśmiecą i znów trzeba będzie wycierać. Ech... wiadomo, że potem będzie ruch, ale tymczasem nie ma
obracał się, wpuszczał do garderoby falę wilgotnego zimna i gościa okutanego w futro. Garderobiany usiadł za kontuarem i tępy wzrok wlepił w turnikiet - "pewnie jest mu bardzo ale, powinien płakać albo powiesić się na wieszaku, między futrami". "Babcia" toaletowa siedziała nieruchomo na stołku i myślała o czymś. Ale o czym? Chyba o synu, co jest monterem, bo o czymże innym? Przecież w klozecie jest czysto, papier jest w każdej ubikacji, więc... "Zbój Madej" odebrał już rewir od Cyprucha i teraz wycierał stoły. Potem przyjdą goście, zaśmiecą i znów trzeba będzie wycierać. Ech... wiadomo, że potem będzie ruch, ale tymczasem nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego