Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
MĘŻCZYZNA z uśmiechem No... czas na mnie. (ukłon przesadny) Do widzenia.
ANNA VAN PRUIM do GERDY DE STUIP I na nas. Do widzenia.
Rozchodzą się. Scena wygasa.
Na tle parkanu światło wyjawi MĘŻCZYZNĘ w ,,skandynawskiej" blond czuprynie, w okularach słonecznych i w zielonym krawacie,
i tuż obok DZIEWCZYNĘ z walizeczką. Ciąg dalszy ożywionej rozmowy.
MĘŻCZYZNA Aaa... teraz dopiero pojąłem sens poprzedniego pani zdania... Pani już w okresie dzieciństwa pragnęła zostać aktorką. Tak, że obecna decyzja... jest no... drugim końcem tej tęczy, co jakby łukiem objęła Pani zaczynający się szczęśliwie los. Doskonały wybór. I... żeby posłużyć się terminologią filozo-ficzną, jest to wybór
MĘŻCZYZNA z uśmiechem No... czas na mnie. (ukłon przesadny) Do widzenia.<br>ANNA VAN PRUIM do GERDY DE STUIP I na nas. Do widzenia.<br>Rozchodzą się. Scena wygasa.<br>Na tle parkanu światło wyjawi MĘŻCZYZNĘ w ,,skandynawskiej" blond czuprynie, w okularach słonecznych i w zielonym krawacie,<br>i tuż obok DZIEWCZYNĘ z walizeczką. Ciąg dalszy ożywionej rozmowy.<br>MĘŻCZYZNA Aaa... teraz dopiero pojąłem sens poprzedniego pani zdania... Pani już w okresie dzieciństwa pragnęła zostać aktorką. Tak, że obecna decyzja... jest no... drugim końcem tej tęczy, co jakby łukiem objęła Pani zaczynający się szczęśliwie los. Doskonały wybór. I... żeby posłużyć się terminologią filozo-ficzną, jest to wybór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego