Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
chłodna kalkulacja, zwłaszcza wtedy, gdy zawahałem się wobec ostatecznego ultimatum matki, która oznajmiła, że zaraz pójdzie na most i rzuci się do rzeki, jeśli ja źle wybiorę, to znaczy jeśli wybiorę dziwkę spod Dębowej Góry, a nie ją, matkę w końcu, która urodziła i wychowywała w pocie męce bólach wyrzeczeniach.

Ciemne noce na przedmieściach Torunia. Wszystko tu zostawiłem, w tym maleńkim pokoju, który zawsze był pokojem niczyim, cały dom rodzinny był już od dawna rozdany, zajęty, został tylko ten pokój na piętrze.
Okno wychodziło na zachód, widziałem stąd zarys fortu, zachodnią część baraków, które stanowiły kontynuację slumsów Pod Dębową Górą, szczyty
chłodna kalkulacja, zwłaszcza wtedy, gdy zawahałem się wobec ostatecznego ultimatum matki, która oznajmiła, że zaraz pójdzie na most i rzuci się do rzeki, jeśli ja źle wybiorę, to znaczy jeśli wybiorę dziwkę spod Dębowej Góry, a nie ją, matkę w końcu, która urodziła i wychowywała w pocie męce bólach wyrzeczeniach.<br><br>Ciemne noce na przedmieściach Torunia. Wszystko tu zostawiłem, w tym maleńkim pokoju, który zawsze był pokojem niczyim, cały dom rodzinny był już od dawna rozdany, zajęty, został tylko ten pokój na piętrze. <br>Okno wychodziło na zachód, widziałem stąd zarys fortu, zachodnią część baraków, które stanowiły kontynuację slumsów Pod Dębową Górą, szczyty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego