Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
Mimo silnego wiatru Henryk Serda decyduje się na lot śmigłowcem. Część ekipy desantuje się w pobliżu zmarłej, reszta idzie od dołu.
Pierwszy dzień 1984 r. rozpoczął się od smutnego obowiązku.
2 stycznia Czesław Gąsienica Bednarz i lekarz Robert Janik znoszą wraz z kolegami turystę, który w okolicach Chudej Turni (masyw Ciemniaka) złamał nogę na zalodzonym stoku. Tego samego dnia o godz. 17.15 zawiadomiono Pogotowie, że podczas trawersowania Siwych Turni od Raczkowej Przełęczy po Siwą Przełęcz (między Starorobociańskim Wierchem a grzbietem Ornaku) spadł turysta. Drugi ma kontuzjowaną nogę. Już w 4 godziny po alarmie przy rannych jest M. Kołodziejczyk z drużyną
Mimo silnego wiatru Henryk Serda decyduje się na lot śmigłowcem. Część ekipy desantuje się w pobliżu zmarłej, reszta idzie od dołu.<br>Pierwszy dzień 1984 r. rozpoczął się od smutnego obowiązku.<br>2 stycznia Czesław Gąsienica Bednarz i lekarz Robert Janik znoszą wraz z kolegami turystę, który w okolicach Chudej Turni (masyw Ciemniaka) złamał nogę na zalodzonym stoku. Tego samego dnia o godz. 17.15 zawiadomiono Pogotowie, że podczas trawersowania Siwych Turni od Raczkowej Przełęczy po Siwą Przełęcz (między Starorobociańskim Wierchem a grzbietem Ornaku) spadł turysta. Drugi ma kontuzjowaną nogę. Już w 4 godziny po alarmie przy rannych jest M. Kołodziejczyk z drużyną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego