Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
korkując jej usta.


Mamo!
Czego to ja się tu dowiaduję! Pełzająca materia jest bardzo pomysłowa i opowiada niestworzone historie. Swoją drogą, musieli mieć jakiś cynk.
Wyobraź sobie, że oni tu wiedzą o nas! Tak! Znają wujka Jahwe. I ciocię Atenę. Całą naszą rodzinę kojarzą. I o Tobie, Mamo, też słyszeli!
Co prawda wszystko im się pomieszało i napletli mnóstwo bzdur, ale i tak udało im się mnie zaskoczyć.
Po kolei.
Wujka Jahwe uważają za głównego Boga. Bóg to według nich taki duchowy pełzacz, który wszystko może. Biorąc pod uwagę ich stopień zacofania, wujek rzeczywiście wygląda na absolutnego władcę.
Nie twierdzą, że powstali
korkując jej usta.<br><br>&lt;page nr=35&gt;<br>&lt;div type="letter"&gt;Mamo!<br>Czego to ja się tu dowiaduję! Pełzająca materia jest bardzo pomysłowa i opowiada niestworzone historie. Swoją drogą, musieli mieć jakiś cynk.<br>Wyobraź sobie, że oni tu wiedzą o nas! Tak! Znają wujka Jahwe. I ciocię Atenę. Całą naszą rodzinę kojarzą. I o Tobie, Mamo, też słyszeli!<br>Co prawda wszystko im się pomieszało i napletli mnóstwo bzdur, ale i tak udało im się mnie zaskoczyć.<br>Po kolei.<br>Wujka Jahwe uważają za głównego Boga. Bóg to według nich taki duchowy pełzacz, który wszystko może. Biorąc pod uwagę ich stopień zacofania, wujek rzeczywiście wygląda na absolutnego władcę.<br>Nie twierdzą, że powstali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego