Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
to nieco nie na miejscu, ale nie odmówiłem - choć migałem się, jak mogłem. Czekając na deserową kawę z lekkim szumem w głowie poszedłem do automatu telefonicznego w szatni. W domu pani profesor nikt nie odpowiadał. Zadzwoniłem więc do siebie, do Warszawy.
- Kiedy wracasz? - spytała nerwowo Monika - z kim tam jesteś? Co to za wesołe głosy?
Opowiedziałem o dotychczasowych ustaleniach i o planowanym spotkaniu.
- Mam nadzieję, że kolację już zjesz w domu! Mam dość tych twoich ciągłych wyjazdów, wszystko w domu jest na mojej głowie!
Uspokoiłem ją, że jeszcze tylko parę godzin i na pewno wrócę. Rozłączyłem się i znów zadzwoniłem do profesorki
to nieco nie na miejscu, ale nie odmówiłem - choć migałem się, jak mogłem. Czekając na deserową kawę z lekkim szumem w głowie poszedłem do automatu telefonicznego w szatni. W domu pani profesor nikt nie odpowiadał. Zadzwoniłem więc do siebie, do Warszawy.<br>- Kiedy wracasz? - spytała nerwowo Monika - z kim tam jesteś? Co to za wesołe głosy?<br>Opowiedziałem o dotychczasowych ustaleniach i o planowanym spotkaniu.<br>- Mam nadzieję, że kolację już zjesz w domu! Mam dość tych twoich ciągłych wyjazdów, wszystko w domu jest na mojej głowie!<br>Uspokoiłem ją, że jeszcze tylko parę godzin i na pewno wrócę. Rozłączyłem się i znów zadzwoniłem do profesorki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego