urokach paryskiego metra przekona się każdy, kto choć raz przyjedzie do stolicy Francji.</><br>Metro ma swój zapach. Charakterystyczny, trochę gorzki. Francuzi narzekają, że na większości stacji nie ma toalet. Czasem metrem podróżuje się - z przesiadkami do wybranej stacji - godzinę czy dwie. Gdy ktoś ma chory pęcherz, to nie pojedzie do <name type="place">Concorde</>, gdzie jest toaleta, tylko załatwi się w jakimś ustronnym miejscu.<br>Wtajemniczeni wiedzą, że jeśli chce się gdzieś dojechać z przesiadką, to nie warto przesiadać się na stacji <name type="person">Roosevelta</>, chyba że nie ma innego wyjścia. Do następnego peronu, skąd odjedzie metro na odpowiadającej nam linii, trzeba iść nieskończenie długo podziemnymi korytarzami