malarka, tam wykładała studentom i tak dalej zakochała się też w moich obrazach. </><br><who3>Naprawdę?</><br><who2>Tak. I powiedziała, że chciałaby być moją uczennicą. No dla mnie to był taki szok <overlap>na długo <gap></></> <br><who3><overlap>Właśnie, ja też się spodziewałam, że ona zaproponuje</>, że będzie cię dalej szlifować.</><br><who2>Tak, a ona nie, <overlap>mało tego</></> <br><who3><overlap>Coś podobnego.</></> <br><who2>powiedziała, żebym absolutnie nie zmieniał sposobu malowania, niczego i mówi malował tak jak maluję, bo mówi najprawdopodobniej stworzyłem styl mówi. Bo mówi ona nigdy po świecie, nie widziała coś podobnego, żeby ktoś w ten sposób malował. </><br><who3>Tak, ty jesteś jedyny w swoim rodzaju. Właśnie to jest to w sztuce.</><br><who2>No