strony amerykańskich gazet i usuwał w cień ich wyczyny. Przeglądałem właśnie pierwszy, jak się później okazało, tom encyklopedii, zatytułowany "Materiały wybuchowe". Dokładne instrukcje budowy bomb, poradnik dla początkujących zamachowców. Po prostu - biblia terrorysty. CIA nie miała pojęcia, że coś takiego istnieje. Byłem pierwszym człowiekiem spoza kręgów terrorystycznych, który to widział.<br><br><tit>Czajnik z gwizdkiem</><br><br>Podobnie jak prawie każdy podręcznik, również ten zaczyna się od dość prostych zagadnień. Jak zrobić wybuchające listy. Wybuchające książki. Wybuchające krzesła, kanapy, łóżka, żelazka, czajniki. Każdy sprzęt domowy się nadaje. Paczki papierosów. Zapalniczki. Butelki po whisky. Szczotki do włosów. Radia. Gwizdki. Myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy