Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
rozżalenia niż przekonywających racji. Na czymże ostatecznie, jeśli nie na stałym przeświadczeniu, że jest potrzebna, wspierało się całe jej życie? W najcięższych chwilach ratowała się myślą o powrocie Antoniego. Wbrew ponurym i prawie niewiarogodnym w swej grozie wieściom, jakie docierały z obozów, wierzyła uparcie, że Antoni wszystko przetrzyma i wróci. Czyż mogła wówczas przypuścić, że gdy się to wreszcie stanie, każde zetknięcie z mężem ranić ją będzie tak boleśnie i krzywdzić w sposób tak upokarzający?
Jednego zwłaszcza bała się teraz: jeśli musiała wejść do gabinetu, zawsze ją po drodze ogarniał lęk, że niespodziewanie otwierając drzwi - zaskoczy Antoniego i przez moment ujrzy
rozżalenia niż przekonywających racji. Na czymże ostatecznie, jeśli nie na stałym przeświadczeniu, że jest potrzebna, wspierało się całe jej życie? W najcięższych chwilach ratowała się myślą o powrocie Antoniego. Wbrew ponurym i prawie niewiarogodnym w swej grozie wieściom, jakie docierały z obozów, wierzyła uparcie, że Antoni wszystko przetrzyma i wróci. Czyż mogła wówczas &lt;page nr=38&gt; przypuścić, że gdy się to wreszcie stanie, każde zetknięcie z mężem ranić ją będzie tak boleśnie i krzywdzić w sposób tak upokarzający?<br>Jednego zwłaszcza bała się teraz: jeśli musiała wejść do gabinetu, zawsze ją po drodze ogarniał lęk, że niespodziewanie otwierając drzwi - zaskoczy Antoniego i przez moment ujrzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego