Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Nie prasuję. To "niegniotliwy" materiał. Zresztą, z tą elegancją bym nie przesadzał... Rzadko zastanawiam się rano, w co się ubrać. Otwieram szafę i coś zakładam. Zwykle wybór mam bardzo niewielki, bo lwia część garderoby leży skotłowana i krzyczy o pranie.
G: Czyli raczej nie pierzesz. A może lubisz gotować?
M.D.: Kiedyś coś próbowałem. Nie bardzo. Raczej moja siostra.
G: Chyba Matylda mocniej stąpa po ziemi. Gra w serialu, ma różowe włosy. Ty sprawiasz wrażenie kogoś delikatniejszego?
M.D.: Tak, to mnie przypadła rola romantyka w rodzinie. Chyba jestem romantykiem. I idealistą. Niestety, idealista musi, prędzej czy później, zaliczyć starcie z
Nie prasuję. To "niegniotliwy" materiał. Zresztą, z tą elegancją bym nie przesadzał... Rzadko zastanawiam się rano, w co się ubrać. Otwieram szafę i coś zakładam. Zwykle wybór mam bardzo niewielki, bo lwia część garderoby leży skotłowana i krzyczy o pranie.&lt;/&gt; <br>&lt;who7&gt;G: Czyli raczej nie pierzesz. A może lubisz gotować?&lt;/&gt; <br>&lt;who8&gt;M.D.: Kiedyś coś próbowałem. Nie bardzo. Raczej moja siostra.&lt;/&gt; <br>&lt;who7&gt;G: Chyba Matylda mocniej stąpa po ziemi. Gra w serialu, ma różowe włosy. Ty sprawiasz wrażenie kogoś delikatniejszego?&lt;/&gt; <br>&lt;who8&gt;M.D.: Tak, to mnie przypadła rola romantyka w rodzinie. Chyba jestem romantykiem. I idealistą. Niestety, idealista musi, prędzej czy później, zaliczyć starcie z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego