Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
gwiazdorstwem. - No, może oprócz pani Sałackiej, która kilka lat temu przechadzała się Broadwayem z małpą na ramieniu. Ale nikt nie zwrócił na to uwagi i pani Sałackiej więcej nie zobaczyliśmy - opowiada Włodek.
Na chwilę przed sezonem, w zimny weekend, na Broadwayu spotykam znajomych dziennikarzy, parę osób z agencji reklamowych, reżysera Darka Gajewskiego z aktorką Agnieszką Grochowską... Psycholog Jacek Santorski jedzie na rowerze po chleb. - Właściwie sama warszawka - mówi Włodek. - Dawno nie jest to elitarna miejscowość. Dziś więcej jest tutaj przypadkowych osób niż artystów. Zdarzają się nawet łysole z ekierą (dresiarze w dobrych samochodach, ostrzyżeni na zero, z charakterystycznie wystawionym przez otwarte
gwiazdorstwem. - No, może oprócz pani Sałackiej, która kilka lat temu przechadzała się Broadwayem z małpą na ramieniu. Ale nikt nie zwrócił na to uwagi i pani Sałackiej więcej nie zobaczyliśmy - opowiada Włodek. <br>Na chwilę przed sezonem, w zimny weekend, na Broadwayu spotykam znajomych dziennikarzy, parę osób z agencji reklamowych, reżysera Darka Gajewskiego z aktorką Agnieszką Grochowską... Psycholog Jacek Santorski jedzie na rowerze po chleb. - Właściwie sama warszawka - mówi Włodek. - Dawno nie jest to elitarna miejscowość. Dziś więcej jest tutaj przypadkowych osób niż artystów. Zdarzają się nawet łysole z &lt;orig&gt;ekierą&lt;/&gt; (dresiarze w dobrych samochodach, ostrzyżeni na zero, z charakterystycznie wystawionym przez otwarte
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego