Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
do szeregu portów zagranicznych - do Southampton, Gibraltaru, Marsylii, Sztokholmu...
- Istotnie, rejs wspominam do dziś niezwykle miło. Nigdy dotąd przecież nie byłem tak długo na morzu i nigdy nie oglądałem dalekich lądów. Wspominam również rejs na "Darze" jako dobrą szkołę marynarską. Poznałem życie okrętowe "od podszewki".
- A co było po powrocie "Daru Pomorza"?
- W szkole znaleźliśmy się przed 1 listopada. Wkrótce powstały dwie klasy pokładowe i jedna techniczna. Wybrałem wydział techniczny. Od tej chwili szkolenie było prowadzone z uwzględnieniem specjalistycznego kierunku danej grupy. Przeważały jednakże w programie przedmioty ogólnokształcące, matematyka, fizyka etc.
- Jak wyglądała nauka w tych pierwszych miesiącach? - Trzeba powiedzieć, że
do szeregu portów zagranicznych - do Southampton, Gibraltaru, Marsylii, Sztokholmu... <br>- Istotnie, rejs wspominam do dziś niezwykle miło. Nigdy dotąd przecież nie byłem tak długo na morzu i nigdy nie oglądałem dalekich lądów. Wspominam również rejs na "Darze" jako dobrą szkołę marynarską. Poznałem życie okrętowe "od podszewki". <br>- A co było po powrocie "Daru Pomorza"?<br>- W szkole znaleźliśmy się przed 1 listopada. &lt;unclear&gt;Wkrótce&lt;/unclear&gt; powstały dwie klasy pokładowe i jedna techniczna. Wybrałem wydział techniczny. Od tej chwili szkolenie było prowadzone z uwzględnieniem specjalistycznego kierunku danej grupy. Przeważały jednakże w programie przedmioty ogólnokształcące, matematyka, fizyka etc. <br>- Jak wyglądała nauka w tych pierwszych miesiącach? - Trzeba powiedzieć, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego