Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
muzycznie, reagują w odpowiednich momentach, wyczuwają, kiedy jest prawda, a kiedy fałsz. Jeśli już ludzie przychodzą na koncert Osjana (najłatwiej mówić mi o tym), na ogół wiedzą, czego się spodziewać. Przychodzi 1000 osób w ciągu jednego wieczoru; w Stanach trudno ściągnąć taki tłum nawet na Milesa Davisa. W Polsce Miles Davies zapełniłby Salę Kongresową, ale czy udałoby mu się w Ameryce, nie jestem pewien. Większość ludzi w Stanach nie wie, kto jest. Amerykańscy muzycy przyjeżdżają do Europy, żeby zarabiać na życie, bo w Stanach na jazzie nie zarobią.
COSMO: Czy to nie wynika z tego, że w Nowym Jorku jest mnóstwo
muzycznie, reagują w odpowiednich momentach, wyczuwają, kiedy jest prawda, a kiedy fałsz. Jeśli już ludzie przychodzą na koncert Osjana (najłatwiej mówić mi o tym), na ogół wiedzą, czego się spodziewać. Przychodzi 1000 osób w ciągu jednego wieczoru; w Stanach trudno ściągnąć taki tłum nawet na Milesa Davisa. W Polsce Miles Davies zapełniłby Salę Kongresową, ale czy udałoby mu się w Ameryce, nie jestem pewien. Większość ludzi w Stanach nie wie, kto jest. Amerykańscy muzycy przyjeżdżają do Europy, żeby zarabiać na życie, bo w Stanach na jazzie nie zarobią. <br>COSMO: Czy to nie wynika z tego, że w Nowym Jorku jest mnóstwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego