Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
wczoraj mogę tę świadomość skonfrontować ze samym sobą. Przedtem tylko przypuszczałem, dzisiaj wiem na pewno. Wczorajszy wieczór był dla mnie próbą decydującą. Egzamin zdałem. Nie mam już żadnych wątpliwości.
Spostrzeżenia: nie na wszystkich moich chłopców mogę liczyć w jednakowy sposób. Marcin B. nie nadaje się. Dla niego jeden znaczy jeden. Dla mnie jeden jest tylko liczbą arytmetycznego postępu, niczym więcej. Każda liczba źle zapisana może być zastąpiona inną. Z Alka K. można zrobić wszystko. Jest miękki jak glina. To dobrze i źle. Najgorzej, że jego odwaga wypływa z tchórzostwa. Ale tacy są też potrzebni. Wiem zresztą, że mnie bezgranicznie i ślepo
wczoraj mogę tę świadomość skonfrontować ze samym sobą. Przedtem tylko przypuszczałem, dzisiaj wiem na pewno. Wczorajszy wieczór był dla mnie próbą decydującą. Egzamin zdałem. Nie mam już żadnych wątpliwości.<br>Spostrzeżenia: nie na wszystkich moich chłopców mogę liczyć w jednakowy sposób. Marcin B. nie nadaje się. Dla niego jeden znaczy jeden. Dla mnie jeden jest tylko liczbą arytmetycznego postępu, niczym więcej. Każda liczba źle zapisana może być zastąpiona inną. Z Alka K. można zrobić wszystko. Jest miękki jak glina. To dobrze i źle. Najgorzej, że jego odwaga wypływa z tchórzostwa. Ale tacy są też potrzebni. Wiem zresztą, że mnie bezgranicznie i ślepo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego