żyć raczy!) - <br>A zad tyli, co kwoka, kiedy znosi jajo.<br>Milcz, gębo nieposłuszna, bo dziewki wyłają!<br><br> Ogon miał ci z rzemyka,<br> Podogonie zaś z łyka.<br>Siadł Bajdale na piersi, jak ten kruk na snopie -<br>Póty dusił i dusił, aż coś warkło w chłopie!<br><br> Warkło, trzasło, spotniało!<br> Coć się stało, Bajdało?<br>Dmucha w wąsy ze zgrozy, jękiem złemu przeczy -<br>Słuchajta, wszystkie wierzby, jak chłop przez sen beczy!<br><br> Sterał we śnie Bajdała<br> Pół duszy i pół ciała,<br>Lecz po prawdzie niedługo ze zmorą marudził -<br>Wyparskał ją nozdrzami, zmarszczył się i zbudził.<br><br> Rzekł Bajdała do szkapy:<br> Czemu zwieszasz swe chrapy?<br>Trzebać było kopytem Dusiołka