Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
jest obowiązkiem i przywilejem lekarzy. Nie do mnie zatem należy roztrząsanie wyimaginowanego problemu, czy jestem we właściwym dla mnie ośrodku czy też nie. Summa summarum, żeby się niepotrzebnie nie rozwodzić, według kompetentnej i zbiorczej diagnozy w niczym nie różnię się od tych biednych osobników, którzy napawają mnie litością i zgrozą. Dobra nasza. W każdym razie wiem, na czym stoję, a to już jest zawsze coś.
Wyczerpana stoczoną walką rekapituluję sytuację. Robię to nieopatrznie, gdyż zwięzłe zdefiniowanie narzuconych mi warunków doprowadza mnie do rozpaczy. Przerażenie, oburzenie, bezsilny bunt, te uczucia przepełniają mnie bez reszty. A są to uczucia destruktywne, wielce szkodliwe i ja
jest obowiązkiem i przywilejem lekarzy. Nie do mnie zatem należy roztrząsanie wyimaginowanego problemu, czy jestem we właściwym dla mnie ośrodku czy też nie. Summa summarum, żeby się niepotrzebnie nie rozwodzić, według kompetentnej i zbiorczej diagnozy w niczym nie różnię się od tych biednych osobników, którzy napawają mnie litością i zgrozą. Dobra nasza. W każdym razie wiem, na czym stoję, a to już jest zawsze coś. <br>Wyczerpana stoczoną walką rekapituluję sytuację. Robię to nieopatrznie, gdyż zwięzłe zdefiniowanie narzuconych mi warunków doprowadza mnie do rozpaczy. Przerażenie, oburzenie, bezsilny bunt, te uczucia przepełniają mnie bez reszty. A są to uczucia destruktywne, wielce szkodliwe i ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego