Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Rozwalił Paluch poduszkę?
- Bo ja wiem? Rozwalił chyba. Pyłu było wszędzie
do cholery i trochę.
- Pyłu, bracie. A pierze widziałeś?
- Co ci jest? Udar?
- Ocknij się i zacznij myśleć. Nie widziałeś,
bo nie było. Ale ktoś widział. Nawet wiedział, jakiego
koloru. Pamiętasz kto?
- Wściekłeś się? Skąd mam wiedzieć.
Głupie gadanie. Dobranoc.
Zrobił ruch, by poprawić wciśnięty w pręty łóżka
placek poduszki, gdy Pinokio silnym chwytem uwięził mu ramię
w uścisku.
Rzucił się w bok, wyszarpnął.
- Z ręką pod kościół - warknął
głośno, choć jeszcze spokojnie.
- Z Paluchem, co? Pożyczymy głupkowi na wędki.
Zbiera. Nie mówił ci, ile mu brakuje?
Milczeli przez chwilę
Rozwalił Paluch poduszkę?<br>- Bo ja wiem? Rozwalił chyba. Pyłu było wszędzie <br>do cholery i trochę.<br>- Pyłu, bracie. A pierze widziałeś?<br>- Co ci jest? Udar?<br>- Ocknij się i zacznij myśleć. Nie widziałeś, <br>bo nie było. Ale ktoś widział. Nawet wiedział, jakiego <br>koloru. Pamiętasz kto?<br>- Wściekłeś się? Skąd mam wiedzieć. <br>Głupie gadanie. Dobranoc.<br>Zrobił ruch, by poprawić wciśnięty w pręty łóżka <br>placek poduszki, gdy Pinokio silnym chwytem uwięził mu ramię <br>w uścisku.<br>Rzucił się w bok, wyszarpnął.<br>- Z ręką pod kościół - warknął <br>głośno, choć jeszcze spokojnie.<br>- Z Paluchem, co? Pożyczymy głupkowi na wędki. <br>Zbiera. Nie mówił ci, ile mu brakuje?<br>Milczeli przez chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego