Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
spokój.

KILER
To może coś bardziej osobistego? Czy mam żonę, dzieci?

EWA
Prawdę mówiąc, nic o tobie nie wiem.

KILER
Miałem żonę. Zostawiła mnie. Zawsze chciałem mieć dzieci. Ona nie chciała. Mówiła, że nie znosi dzieci. Parę lat temu wyszła za jakiegoś faceta i urodziła mu trójkę. Mieszkają pod Krakowem. Dobre, nie?

EWA

(uśmiecha się smutno)
Dziwne...

W tym momencie słychać oryginalny gong w przedpokoju. Kiler idzie do drzwi i otwiera je.

Do garsoniery wchodzi odpicowany nie do poznania Iks.

KILER
No co, Iks? Masz?!

IKS
Kiler? A czy ja wyglądam na takiego, co nie ma?! Jasne, że mam!

KILER
Dwa tysiące
spokój.<br><br>KILER<br>To może coś bardziej osobistego? Czy mam żonę, dzieci?<br><br>EWA<br>Prawdę mówiąc, nic o tobie nie wiem.<br><br>KILER<br>Miałem żonę. Zostawiła mnie. Zawsze chciałem mieć dzieci. Ona nie chciała. Mówiła, że nie znosi dzieci. Parę lat temu wyszła za jakiegoś faceta i urodziła mu trójkę. Mieszkają pod Krakowem. Dobre, nie?<br><br>EWA<br><br>(uśmiecha się smutno)<br>Dziwne...<br><br>W tym momencie słychać oryginalny gong w przedpokoju. Kiler idzie do drzwi i otwiera je.<br><br>Do garsoniery wchodzi odpicowany nie do poznania Iks.<br><br>KILER<br>No co, Iks? Masz?!<br><br>IKS<br>Kiler? A czy ja wyglądam na takiego, co nie ma?! Jasne, że mam!<br><br>KILER<br>Dwa tysiące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego