który wyczarowuje szwajcarskie zegarki. <br>Hindus w bieli tłumaczy Swamiego, który mówi, że jeszcze wczoraj, kiedy poznał Maxa, od razu zauważył, jak bardzo jest podobny do Śiwy. Teraz widzi to wyraźnie. Nie pada jednak na kolana, tylko stwierdza, że jeśli Max będzie często wymawiał boskie imię, to połączy się z Śiwą. Dochodzą na małą platformę skalną. Na niej biały kamienny domek, w którym przez wiele lat zamieszkiwał i medytował znany guru. W jego ślady idą inni. Małe, ciemne i chłodne wnętrze jest pełne medytujących białych i Hindusów. Bardzo miłe wytchnienie w skwarze dnia. Później nie udają się już drogą na szczyt, tylko