mieć kilka zawodów, przydadzą się również i te "życiowe". Jeśli dostałaś od Boga talent poetycki, nie marnuj go, bo pełne są cmentarze zmarnowanych ludzi i talentów. Talentowi trzeba pomagać wiarą w to, co się robi i w co się wierzy. Konsekwencją, nieludzkim uporem, pracą i jeszcze raz pracą. Mieć odwagę Don Kichota głoszenia swojej, niekoniecznie popularnej, prawdy artystycznej. Pisać ciekawie nie każdy potrafi. Dlatego kiedyś, kiedy nie było telewizji, pisarz był autorytetem moralnym, nieomal bogiem. Całe życie mówiłem różnym panom "robiącym w kulturze" straszne rzeczy. Kultury się nie "robi", lecz wykuwa katorżniczo i tłucze kamienie, z pokorą płacąc za to drwiną