co innego wielkie płyty na drzwi i boki szaf, kredensów, biblioteczek. Zagadnął o to majstra po fajerancie.<br>- Nie bój się - uspokoił go Czerwiaczek. - Najpierw dam ci do zrobienia dziesięć stojaków na kwiaty, potem szafki, a potem... E, co tam gadać. Staraj się tylko jak dotąd i pytaj, kiedy nie wiesz...<br>Dopiął swego. Czeladników podpędził, a Zocha za piękne pudełko pogłaskała go po zwiędłej, pomarszczonej twarzy. Najbliższej sobory Szczęsny dostał podwyżkę o cztery złote<br>i nareszcie napisał do ojca, że zdrów i żyw, żeby mu nic nie przysyłać, bo się dobrze urządził.<br>Czeladnicy poszli z nim na ugodę, zdradzając niekiedy drobne sekrety