Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
codziennie? Wtedy zemsta stanie się rutyną.
- No to musisz mścić się coraz mocniej, coraz dotkliwiej.
- Ale on może mi nawet to odebrać. Wczoraj stał się bardzo podejrzliwy, kiedy nieopatrznie wspomniałam coś o naparze z mięty.
- Jeżeli on odbierze ci możliwość zemsty - powiedziała poważnie Elisabeth, stukając lekko parasolką w ramię fiakra. Dorożka zatrzymała się przed domem Elisabeth - to pozostaniesz sama ze swoim upokorzeniem. Zupełnie sama.
Sophie rozpłakała się. Elisabeth pomogła przyjaciółce wysiąść z dorożki i objęła ją w talii. Wchodząc do bramy, napotkały przyjazne i pełne troski spojrzenie stróża Hansa Gurwitscha.
Pięć minut później tym samym spojrzeniem dozorca obdarzył krępego rudowłosego mężczyznę
codziennie? Wtedy zemsta stanie się rutyną.<br>- No to musisz mścić się coraz mocniej, coraz dotkliwiej.<br>- Ale on może mi nawet to odebrać. Wczoraj stał się bardzo podejrzliwy, kiedy nieopatrznie wspomniałam coś o naparze z mięty.<br>- Jeżeli on odbierze ci możliwość zemsty - powiedziała poważnie Elisabeth, stukając lekko parasolką w ramię fiakra. Dorożka zatrzymała się przed domem Elisabeth - to pozostaniesz sama ze swoim upokorzeniem. Zupełnie sama.<br>Sophie rozpłakała się. Elisabeth pomogła przyjaciółce wysiąść z dorożki i objęła ją w talii. Wchodząc do bramy, napotkały przyjazne i pełne troski spojrzenie stróża Hansa Gurwitscha.<br>Pięć minut później tym samym spojrzeniem dozorca obdarzył krępego rudowłosego mężczyznę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego