Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
podziemi i wiele zawalonych i nie zbadany jeszcze przejść.
Potknął się nagle o jakąś nierówność. Latarka wypadła mu ręki, potoczyła się kilka metrów. Kiedy ją podnosił, w smudze światła leżącej na ziemi ujrzał wyrysowaną kredą, niemal j zupełnie startą strzałkę. Wskazywała na lewo. Podniósł latarkę, skierował światło we wskazanym kierunku. Drgający krąg prze sunął się po szarych ścianach i naraz zapadł w głęboką rozpad linę. Przed naszym inspektorem otwierała się nowa droga Pchnięty piekącą ciekawością, zapuścił się w ten boczny koryta wykuty w litej skale. Przejście było wąskie i ukosem opadało dół. Widocznie prowadziło do niższego poziomu podziemi.
Naraz światło latarki
podziemi i wiele zawalonych i nie zbadany jeszcze przejść.<br>Potknął się nagle o jakąś nierówność. Latarka wypadła mu ręki, potoczyła się kilka metrów. Kiedy ją podnosił, w smudze światła leżącej na ziemi ujrzał wyrysowaną kredą, niemal j zupełnie startą strzałkę. Wskazywała na lewo. Podniósł latarkę, skierował światło we wskazanym kierunku. Drgający krąg prze sunął się po szarych ścianach i naraz zapadł w głęboką rozpad linę. Przed naszym inspektorem otwierała się nowa droga Pchnięty piekącą ciekawością, zapuścił się w ten boczny koryta wykuty w litej skale. Przejście było wąskie i ukosem opadało dół. Widocznie prowadziło do niższego poziomu podziemi.<br>Naraz światło latarki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego